środa, 25 lipca 2012

Kolejne ogłoszenie




Komentarz: ale o co chodzi? O co chodzi?! Czy naprawdę polska gramatyka jest aż tak trudna?! 50 procent ogłoszeń, które przeglądam to znakomite przykłady na wtórny analfabetyzm...Czy aż tak trudno pracodawcom poświęcić kilka chwil, żeby napisać w miarę poprawne ogłoszenie? Być może świadczy to też o poziomie dzisiejszego, polskiego kapitalizmu, w którym pracę dają (oczywiście poza budżetówką i korporacjami) firmy, których właściciele prezentują mierny poziom intelektualny, a co gorsza kulturalny (czyli nie eufemizując: tępe chamy wykorzystujące innych ludzi), bo czy normalną jest praca za 800 zł netto za cały etat na umowie-zlecenie, gdy minimalna pensja wynosi 1100 zł netto, która niby jest gwarantowana przez rząd?). Wiem, że można nie godzić się na takie warunki, że można szukać, szukać, szukać innej Normalnej Pracy... Ja na pewno nie godzę się na kapitalizm, przynajmniej taki... .

niedziela, 15 lipca 2012

Sprzedawca - sklep obuwniczy


"Nad morzen"...


Wstęp, wprowadzenie, o co chodzi itp. itd. etc.





Celem bloga jest przedstawianie w sposób obiektywny obecnych ogłoszeń o pracę, umieszczanych w Internecie. 

Chodzi oczywiście o te "wyjątkowe" ogłoszenia: nieświadomie śmieszne, smutne, głupie, zabawne, nieprzyzwoite, straszne, pełne błędów ortograficznych, stylistycznych etc.

Sam obecnie poszukuję pracy, więc czynność codziennego przeglądania ogłoszeń jest dla mnie jak wypicie porannej kawy i umycie zębów.

Zapraszam też do podsyłania linków albo print screenów.

Dziękuję i zapraszam do oglądania.